Osobiście nie przepadam za zapachem kwiatów czarnego bzu, ale w muffinkach, które Wam dzisiaj proponuję jest on niezwykle subtelny, a same muffinki są puszyste i lekkie. Możecie je zabrać na piknik, podać na deser lub na podwieczorek.
Przygotowanie 30 min
Pieczenie 20 min
Macerowanie 24 godz
Na około 10 muffinek
180 g mąki pszennej
150 g masła
200 g drobnego cukru
5 niedużych jajek
4 łyżki śmietany kremówki
1 laska wanilii
1 opakowanie proszku do pieczenia (10 g)
1 szczypta soli
Na syrop z kwiatów czarnego bzu:
6 baldachów kwiatów czarnego bzu
100 g drobnego cukru
10 cl wody
½ cytryny bio
Przygotuj syrop z kwiatów czarnego bzu: otrząśnij kwiatostany, aby pozbyć
się ewentualnych zanieczyszczeń i owadów (nie płucz ich, aby nie straciły
aromatu), i oberwij kwiaty, pozostawiając możliwie jak najmniej zielonych
łodyżek. Odłóż kilka drobnych kwiatostanów do dekoracji. Zagotuj wodę. Cytrynę umyj
i pokrój w plasterki. Kwiaty czarnego bzu umieść w miseczce, zalej wrzącą wodą,
dodaj cukier i plasterki cytryny (możesz wycisnąć odrobinę soku), zamieszaj i
przykryj. Pozostaw w temperaturze pokojowej na 24 godziny. Następnego dnia przecedź
syrop przez sitko, zagotuj w rondelku, mieszając, po czym przelej do słoiczka i
pozostaw do całkowitego ostudzenia.
Przygotuj muffinki: masło rozpuść w rondlu. Rozetnij wzdłuż laskę wanilii i
ostrzem noża wyskrob ziarenka. Jajka ubij w misce z cukrem i ziarenkami wanilii,
aż do uzyskania jednolitej, puszystej masy. Dodaj przesianą mąkę z proszkiem do
pieczenia, szczyptę soli i dokładnie wymieszaj. Wlej rozpuszczone masło,
śmietanę i 6 łyżek syropu z kwiatów czarnego bzu, całość dobrze wymieszaj.
Rozgrzej piekarnik do temperatury 180°C. Wlewaj ciasto do wyłożonych
papilotkami lub natłuszczonych foremek do muffinek, wypełniając je
do ¾ ich wysokości. Piecz około 20 minut. Pozostaw w uchylonym piekarniku do
ostudzenia, udekoruj kwiatami czarnego bzu i podaj.
*Tak przygotowany syrop możesz również wykorzystać do przygotowania naleśników, gofrów
lub nalewki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz